Rano obserwowałam od 7:11. Jeden bocian dorosły był z pisklętami.
Rozglądał się, wyraźnie na coś czekał.
Lewą nogę miał pobieloną bardziej, prawą niewiele.

Wreszcie wyleciał 7:51.
Ten bocian czekał na wystawienie mięsa, na terenie oczyszczalni ścieków. Kurczę, jak wytresowany

7:54 Wrócił i polewał bocianięta wodą, wlewał im też do dziobków.
7:56:38 Zrzucił przed pisklętami porcję mięsa. Widać to wyraźnie na filmie, mimo, że bocian stoi tyłem.
Bocianięta nie były zainteresowane tym pokarmem

https://youtu.be/pjc5ctpYQ_U
Mięso długo leżało na gnieździe. Wreszcie bocian to zaczął po kolei połykać.
14.06.2019 - piątek
Rano było tak samo jak wczoraj, bocian czekał na karmienie, na terenie oczyszczalni ścieków.
7:38 Zrucał bociankom taką pulpę mięsa.


15.06.2019 - sobota
7:25 bocianięta same
7:27 przyleciał jeden z rodziców. Bocianięta klekotały. Nie dostały nic do jedzenia, bocian czekał.
8:08 poleciał.
Czekałam do 9:02, nie wrócił.
______________________________________
19:19 bocianięta same
20:27 Wrócił pierwszy z rodziców. Bocianięta klekotały, entuzjastycznie machały skrzydełkami.
Gdy odprawiały ten rytuał proszenia o jedzenie, to wpadł do gniazda drugi bocian.

Dorosłe zaklekotały, młode od początku zaczęły rytuał proszenia.

Bocian, który przyleciał drugi przystąpił do karmienia, ten, który przyleciał pierwszy wyleciał z gniazda.

Bocian długo zmuszał się żeby wydobyć z wola jedzenie.
Było mnóstwo drobnego pokarmu. Bocianięta się uwijały żeby to wydziobać.

20:38 Przyleciał pierwszy bocian z patykami w dziobie.

Bocian drugi odleciał, a ten pierwszy nakarmił młode. On również się wysilał.
Młode dostały drobny pokarm z łąki.

20:45 Pierwszy bocian odleciał, a w tym samym momencie przyleciał drugi, również z patykami.

Bocianki dostały pić.

20:49 młode zostały same
21:02 Wrócił któryś z rodziców. To drugi, bo miał czyste nogi.
Tu się zakończyła piękna historia karmienia młodych bocianów.
Zaczął się horror!
Bezsensowna tresura łaskich bocianów wynikająca z dokarmiania mięsem.

Drugi bocian bez trudu zrzucił przed młodymi dużą górę mięsa.


21:05 Wrócił pierwszy bocian, bo on miał jedną białą linię pobielenia wzdłuż nóg.
Drugi bocian odleciał.


Dalszy ciąg horroru!
Od drugiego bociana bocianięta dostały górę mięsa, z dokładką



Dokarmianie nie tylko odbywa się rano, po godz. 7:00 ale również wieczorem, kiedy na budowie nie ma robotników, a to znaczy, że dokarmia je jakaś osoba, która w tym czasie przebywa na terenie oczyszczalni ścieków, np. ochroniarz.
Widać, że zadaje sobie dużo trudu. Mięso jest różowe, a więc świeże, drobno pokrojone. Tyle, że dokarmianie bocianów jest bezsensowne. Po co na to marnować czas i pieniądze, skoro bociany same potrafią znaleźć pożywienie.
Nasuwa się powiedzenie: "Nie ucz ojca dzieci robić", a w tym przypadku "Nie ucz łaskie bociany zdobywania pożywienia"!
Obserwuję łaskie bociany (dość dokładnie) od 2017.
Uważam, że tak dobrze, jak bociany łaskie karmią swoje pisklęta nie zdarzało się w żadnym innym monitorowanym gnieździe.
Karmienia są częste, pokarm różnorodny. Widziałam jak bociany podawały dżdżownice, pasikoniki, ślimaki, chrabąszcze majowe, żaby, myszy, nawet był karczownik.
Nie będę oglądać kolejnych porcji mięsa dostarczanych młodym przez bociany. Nie będę oglądać jak łaskie bociany poddawane są tresurze.
21:30 Wrócił pierwszy bocian. Dorosłe bociany i dwójka młodych razem.

KONIEC