Dorcia napisał(a):cyt.:Tu postanowiono zostawić sprawę maluchów Matce Naturze. I uszanujmy to
Naprawdę to uszanujmy.....no i miejmy nadzieję, że ONA (Natura) jest jednak MĄDRA.
Chyba nie wiesz co piszesz kobieto! Chyba nie dość dokładnie czytałaś moje posty i nie śledzisz for w innych gniazdach?!
Obserwuję gniazda wszystkie od 4 lat i wiem coś niecoś, miałam różne sytuacje i pomagałam ptakom, a pisanie o braniu telefonu w rękę i dzwonieniu do straży pożarnej jest co najmniej kpiące z Twojej strony!
Pisałam żeby interweniować w takie sytuacje trzeba mieć uprawnienia i zgodę konserwatora przyrody! I takie osoby powinny być na miejscu takich projektów jak się już je tworzy. A Ty patrz sobie dalej na umierające z głodu pisklęta..Powodzenia!
majka 25010 napisał(a):Angeliko, Ago - telefon w dłoń i dzwońcie do Straży Pożarnej, z prośbą o pomoc . To co robicie w tej chwili (bezczynne przypatrywanie się ), jest znęcaniem się nad zwierzętami (boćkami) - a to jest karalne.
Bocian w Polsce jest pod ochroną- należy Go chronić, nie wolno krzywdzić, ani zabijać.
P.lubisz (Plubisz) - ma rację, kamery w gnieździe służą podglądaniu (przyjemności człowieka)...właśnie kamera w gnieździe...to interwencja w życie tych ptaków.
Angelika napisał(a):Niestety, w Ochotniczej Straży Pożarnej nikt nie odbiera telefonu, a do KP PSP w Łasku nie mogę się dodzwonić z przyczyn zasięgu nr telefonu. Numery alarmowe działają w jakimś terenie, a ja mieszkam nad morzem, a z nad morza straż nie pojedzie. Więc może ktoś, kto mieszka w okolicach Łask przejąłby akcję dzwonienia.
Napisałam maila, został otwarty na komputerze adresata. Jeśli mi coś odpiszą, zaraz dam znać.
Czy masz pojęcie jaka jest teraz sytacja w kraju w ogóle? Strażacy starają się ratować zalane mieszkania. U nas w gminie sytacja wcale nie jest optymistyczna.PLubisz
Powrót do Łaskie bociany - I edycja programu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość