Piotrze dziękuje za reakcje, ja ten sznurek zauważyłam o 17:00, ale sama siebie uspokoiłam bo bocian odrzucił go na bok gniazda.
Niestety, a może dobrze później nie miałam czasu tu zaglądać. Wiedziałam, że sytuacja jest poważna, ale nie przypuszczałam, że to może się tragicznie skończyć.
Po wszystkim mogłam spokojnie obejrzeć film z akcji ratowniczej.
Na naszych strażaków można liczyć.
Bardzo poważnie potraktowali np.moje zgłoszenie zimą o małym kotku na drzewie.