Dziś poranek wyglądał podobnie jak wiele innych w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Aż wydaje się to dziwne; mogą przecież dzisiaj już nie wrócić.
Bocian krzątał się po gnieździe, Magda długo dosypiała na brzegu. Jak już sie wyspała, bocian zaraz wiedział, co ma zrobić. Niezłej akrobacji wymagają te ich amory.
1.

2.

3.

4.

Wzeszło słońce. Zrobiło się kolorowo.
5.

Długo porządkowały gniazdo. Miały różne zdanie w sprawie układania gałązek. Chyba jednak w końcu doszły do porozumiena.
6.

7.

8.

9.

10.

11.

12.

13.

Wylot- czyt. post wyżej.
14.

15.
