Masz rację Magdo, ja też tak uważam i o tym samym sobie pomyślałem... bardzo dziwne to forum i ... brrrr... nieprzyjemne
Przeczytałem uważnie posty dotyczące wyboru imion i cóż... wniosek nasuwa się oczywisty: imiona zostały wybrane większością głosów, ale nie przez większość osób. "Towarzystwo wzajemnej adoracji", czyli krewni i znajomi... pomysłodawcy pozakładali sobie po kilka kont i efekt wiadomy. No, ale przynajmniej... nie daliśmy się "ośmieszyć, bo stronę o boćkach oglądają nie tylko dzieci z naszego regionu"
W każdym razie wynik mnie nie przekonuje i w dalszym ciągu jestem za Łastkiem i Grabką, ewentualnie.... za bezimiennymi... Bociusiem i Boćkową Już sobie wyobrażam, co będzie się działo podczas wyboru imion dla piskląt