www.bociany.lask.pl

przez **Krysia** » 1 lip 2010, o 21:36

Witam na forum.
Intrygował mnie cień, jaki pojawia się na gnieżdzie rano. Doszłam do wniosku, że to nie może być ptak, bo to się zupełnie nie rusza.
To musi być cień, jaki daje kamera. Zrobiłam parę zdjęć.
1

2

3

4

Te były z wczoraj, ale dziś było podobnie.

przez **Krysia** » 1 lip 2010, o 21:40

przez **piotrek94b** » 1 lip 2010, o 22:34

20:21. Dziś bociany wróciły do gniazda dużo wcześniej niż wczoraj. Pierwsza wróciła samica.
21:01. Wrócił samiec (białe skarpetki). Bociany się ładnie przywitały i zajęły się swoimi piórkami.

przez **PADO** » 2 lip 2010, o 17:38

Białe skarpetki, czy jak inaczej nazywasz kozaczki, bociany "przywdziewają" w czasie długotrwałych upałów. W ten sposób chronią nogi przed przegrzaniem.
Dzisiaj gniazdo cały czas puste, albo ja mam takie szczęście, że jak przyjdę, to nikogo nie ma. Bociany poleciały chyba nad wodę.
Już późno, a Magda zmęczona, sama w gnieździe drzemie.
Wojtek jeszcze się gdzieś szwenda.
Obrazek

Wreszcie wrócił do domu, bura chyba była, Magda obrażona, nawet na niego nie patrzy.
Obrazek

przez **Krysia** » 2 lip 2010, o 23:53

Zaraz wracamy. No może jeszcze nie tak zaraz, ale wkrótce.

Jestem. Ale gdzie jest Wojtek? Co tak długo go nie ma. [zdj.2]
Trochę się zdrzemnę. To był męczący, upalny dzień. [zdj.3]
Nie ma go. Wracaj, zaraz będzie burza.
Nareszcie jesteś. Denerwowałam się.Więcej tak nie rób. [zdj.4,5]
Chyba nie pójdziemy spać obrażeni? [zdj.6]

przez **Krysia** » 3 lip 2010, o 10:11

4.54 Coś bociany zaniepokoiło. Przeleciał pewnie jakiś ptaszek, i trzeba go odstraszyć. [zdj.1]
5.17 Trwa poranna toaleta. Trochę gimnastyki, Prostowania skrzydeł, wyciągania nóżek. Od czasu do czasu coś poprawią w gnieżdzie. I tak schodzi poranek.
5.57 Jeden odpoczywa a drugi chyba zastanawia się co robić.[zdj.7] No i poleciał.[zdj.8] A Magda, bo to chyba ona została, to trochę ogarnie w gnieżdzie, to poczesze piórka, to się trochę poprzeciąga, to trochę poleży, itak zeszło do 9.04.Chyba go już widzi, bo zaczyna klekotać.[zdj.10]. Powrócił bocian. Pięknie długo się witają, a chwilę póżniej wylatuje Magda.

Po niecałej półgodzinie wraca. Znów sobie poklekotały, i siedzą w gnieżdzie.
10.05 Siedzą.

przez **piotrek94b** » 3 lip 2010, o 11:06

03.07.2010.

05:49. Kopulacja, 16 sekund.
06:01. Samiec opuszcza gniazdo.
09:02. Powrót samca do gniazda.
09:03. Samiec wracał chyba w towarzystwie innego bociana, ponieważ zaraz po wylądowaniu, zaczęło się odstraszanie.
09:09. Odleciała samica.
09:30. Ta w porównaniu z samcem, wróciła do gniazda bardzo szybko.
09:57. Odpoczynek, jak kto woli czy na piętach czy na leżąco.

przez **Krysia** » 3 lip 2010, o 11:51

Obserwuję to gniazdo od trzech miesięcy. Jest pierwsze, i z początku było jedyne, aż do majowej tragedii. Wtedy dopiero zaczęłam interesować się innymi bocianami. Polskimi i europejskimi. Bo "zachorowałam na bociany" od razu. Jednak te łaskie lubię podglądać najbardziej.
Smutne to bardzo, że w maju na forum wrzało, a teraz mam wrażenie że odwiedzają je trzy osoby. Nie obrażajmy się na bociany. One są takie piękne. I nie są winne temu, że wiosna dokonała spustoszeń w gniazdach. W całej Europie zresztą. I nigdzie, pomimo udzielanej pomocy, nie udało się uratować żadnego z tych zmokniętych, przemarzniętych piskląt.
Cieszmy się, że nie opuściły gniazda. Miejmy nadzieję, że zechcą tu wrócić za rok. Może przyszły rok będzie pełen pozytywnych emocji, a nie takich złych, jak ten. A teraz zaglądajmy do nich, bo już niedługo odlecą.

przez **piotrek94b** » 3 lip 2010, o 16:18

11:38. Odstraszanie.
13:08. Oba bociany podrywają się lotu. Czy coś je spłoszyło, że tak razem wystartowały z gniazda?
13:35. Na dwie minuty do gniazda zawitał jeden bocian. Postał, rozejrzał się i odleciał.