www.bociany.lask.pl

przez **piotrek94b** » 20 maja 2010, o 16:58

anusia1610 napisał(a):Czy w dołku nie lezy czasem martwe pisklę....bo tak mi się wydaje ....chyba powinni je usunąć ,az sie dziwie , bo takie porządki były ...a to zostało???????

Anusia, gdyby Ci się chciało to przejrzałabyś forum, bo wcześniej pisałem co jest w dołku. Można nawet to zobaczyć.
Co się stało z pisklętami, również można wyczytać z wcześniejszych postów.Zapewniam Cię, że źle Ci się wydaje.

przez **Angelika** » 20 maja 2010, o 18:29

piotrek94b napisał(a):
anusia1610 napisał(a):Czy w dołku nie lezy czasem martwe pisklę....bo tak mi się wydaje ....chyba powinni je usunąć ,az sie dziwie , bo takie porządki były ...a to zostało???????

Anusia, gdyby Ci się chciało to przejrzałabyś forum, bo wcześniej pisałem co jest w dołku. Można nawet to zobaczyć.
Co się stało z pisklętami, również można wyczytać z wcześniejszych postów.Zapewniam Cię, że źle Ci się wydaje.

Piotrek, ale oglądając Twój film widać na czasie 0:50, jakby rozrywał pisklę, szarpał je. Może jedno nie wypadło poza gniazdo, tylko zostało na skraju. Nie było widać skraju gniazda, więc nie możemy być pewni, że wypadło. Obejrzyj jeszcze raz film. Tam ewidentnie jest jakieś zwierzątko w środku gniazda.

18:24 Oba boćki w gnieździe. Jeden stoi, drugi siedzi a słoneczko osusza i ogrzewa ich piórka.

przez **ladycrash** » 20 maja 2010, o 20:55

Angelika napisał(a):
piotrek94b napisał(a):
anusia1610 napisał(a):Czy w dołku nie lezy czasem martwe pisklę....bo tak mi się wydaje ....chyba powinni je usunąć ,az sie dziwie , bo takie porządki były ...a to zostało???????

Anusia, gdyby Ci się chciało to przejrzałabyś forum, bo wcześniej pisałem co jest w dołku. Można nawet to zobaczyć.
Co się stało z pisklętami, również można wyczytać z wcześniejszych postów.Zapewniam Cię, że źle Ci się wydaje.

Piotrek, ale oglądając Twój film widać na czasie 0:50, jakby rozrywał pisklę, szarpał je. Może jedno nie wypadło poza gniazdo, tylko zostało na skraju. Nie było widać skraju gniazda, więc nie możemy być pewni, że wypadło. Obejrzyj jeszcze raz film. Tam ewidentnie jest jakieś zwierzątko w środku gniazda.

18:24 Oba boćki w gnieździe. Jeden stoi, drugi siedzi a słoneczko osusza i ogrzewa ich piórka.

Zgadzam się - w centrum gniazda było coś martwego.Wyglądało jakby jeden z pisklaków.

przez **majka 25010** » 20 maja 2010, o 21:31

Bocianki razem...chyba już pogodziły sie ze stratą...

przez **piotrek94b** » 20 maja 2010, o 22:34

anusia1610 napisał(a):Czy w dołku nie lezy czasem martwe pisklę....bo tak mi się wydaje ....chyba powinni je usunąć ,az sie dziwie , bo takie porządki były ...a to zostało???????

Zgadzam się - w centrum gniazda było coś martwego.Wyglądało jakby jeden z pisklaków.

A ja się nie zgadzam. Według mnie to nie jest pisklę, tylko stara folia (kawałek nawet odrywa i swobodnie opda na gniazdo. Skrzydełko lub nóżka pisklaka tak swobodnie by nie opadała), przyniesiona przez bociana kilka lat temu. Gdy samiec wyrzucił pisklęta, dorosłe bociany zaczęły rozkopywać dołek, rozrzucając na boki to co w nim było. Zwróćcie uwagę jak głęboki jest teraz dołek, a jak był gdy były małe.
Folia, która jest splątana, pozaczepiana o nanoszone patyki, gałązki, przykryta ściółką, teraz się odsłoniła i dobrze się trzyma gniazda. Gdyby takimi szarpnięciami złapał pisklaka, napewno by go poderwał do góry.

przez **Sayeth** » 20 maja 2010, o 23:09

maja napisał(a):Witam ponownie! Obserwuje bocki w dalszym ciagu, czytam forum i widze ze wypowiadajacy sie panowie podchodza do tego wszystkiego bardziej zdroworozsadkowo niz my, panie.

Obserwuję dwa gniazda przygodzickie i łaskie od początku tegorocznego lęgu. Bardzo kibicowałam rodzicom, by udało im się wychować liczne potomstwo. Nie udało się. I mimo, że żal strasznie nie uważam, że obwinianie kogokolwiek, o to co się stało miało sens. Kamera zainstalowana przy gnieździe powinna służyć wyłącznie obserwacji. Jakim prawem mielibyśmy rościć sobie prawa do ingerencji w życie tych pięknych ptaków?
Ze zdumieniem przez ostatnie dni czytałam oskarżenia, że nikt nic nie robi, ze zdumieniem czytam interpretację zachowań dzikich ptaków. Przecież żaden z tych dwóch samców nie wyrzucił piskląt, bo tak mu się podoba.. lub jak ktoś sugerował "ma chorobę psychiczną"... ludzie! To są dzikie zwierzęta, ich życie jest ściśle podporządkowane rytmowi, jaki nadaje natura. Jak jest źle, to młode nie będą odchowywane za wszelką cenę, jak w przypadku ludzkich wcześniaków chociażby. Bo takie pisklęta albo nie zdołają wyfrunąć z gniazda, albo padną tak czy siak później.
Znam osobiście kobietę, lekarza weterynarii, która prowadzi azyl dla dzikiego ptactwa. W jej gospodarstwie mieszka chyba ze 20 bocianich sierot, które wyrzucone z gniazda i przyniesione do niej "niech pani ratuje" zostały przez nią odchowane. I cóż z tego skoro te odratowane pisklęta, a teraz już dorosłe bociany nie są w stanie nauczyć się latać i tak kolejne lata mijają a ich życie ogranicza się do tego, że chodzą sobie po ogrodzonej łączce. Naprawdę dopiero wtedy można poczuć, jak bardzo żal tych pięknych ptaków, że jednak przeżyły.

Nie dajcie się ludzie ponosić typowo ludzkim odruchem współczucia, w tej sytuacji nie ma mowy o empatii. Te ptaki zrobiły to co wg nich w tej sytuacji było jedynym dobrym rozwiązaniem. Odrzucić młode. One nie czuja żalu po stracie.
Mój sześcioletni syn bardzo przeżył śmierć piskląt, ale wie też, że przyroda rządzi się swoimi prawami. Przyjął śmierć, jako coś nieuchronnego, bo nie było innego wyjścia. I już. I tak właśnie jest.
I to co powyżej napisałam nie znaczy, że mi nie żal tych pisklaków, bardzo mi żal. Ale z pochyloną głową przyjęłam, że prawa natury są ponad moim widzimisię.

przez **Dawan** » 20 maja 2010, o 23:35

A oto filmiki,na potwierdzenie, że Piotrek ma rację.
Mój filmik z godz.11:14. Bocian wyrzuca ciałko martwego pisklęcia. :arrow:

http://www.youtube.com/watch?v=AtfyVQFezXg
Filmik, który prezentuje nam kikiroll na YouTube.
Bocian wyrzuca pozostałe dwa martwe pisklęta / godz.12:45/ :arrow:

http://www.youtube.com/watch?v=XKJ9YJIYsZc

przez **piotrek94b** » 20 maja 2010, o 23:46

Na tym filmie http://www.youtube.com/watch?v=XKJ9YJIYsZc wyraźnie widać, że najpierw szarpie wspomniana folie(szmatę), a późnie wyrzuca piskleta. Folii (szmaty) nie udaję mu się wyrwać, więc zabiera sie za małuchy.