2.06.2018m.margaret napisał(a):06:35 Samiec wyfrunął z gniazda, maluchy zostały same , ale w tej samie minucie do nich powrócił....
On wyleciał po wodę.
_______________________________
14:31 otworzyłam przekaz i moim oczom ukazał się niezwykły widok. Nie robiłam zdjęć, więc tylko opiszę.
Z pisklakami mogła być samica. Musiała niedawno podać posiłek pisklętom.
2 młodsze pisklaki smacznie spały.
Jeden starszak połykał ...
pisklę
Wyraźnie było widać to pisklę, było białe lub jasne, miało długą szyję ale krótkie nóżki, maleńkie skrzydełka.
Tu należy się wyjaśnienie: Nie mógł być to pisklak bociani wyeliminowany 30.05. Tamten był już na tyle duży, że bocian dorosły nie mógł go połknąć.
Pisklę było małe ale nasz bocianek miał problem z połknięciem go. Podrzucał głową, wypluwał, próbował kilka razy, aż za którymś razem udało mu się przepchnąć pisklę do wola. Szyja od razu bardzo pogrubiała.
Bocian dorosły w tym czasie zaczął sprzątać wokół piskląt. Znalazł kilka niedojedzonych kąsków i sam je zjadał. To znaczy, że podany posiłek był bardzo obfity skoro pisklęta nie wszystko zjadły i usnęły tak mocno.
28.05 o 21:40 widziałam (i napisałam o tym na forum) jak dorosły bocian połykał podobne pisklę.
21:36 powrót samca z żerowiska (po lewej), samica go powitała (po prawej) i razem klekotali.

Pisklaki obudziły się i też zaklekotały.
Rodzice im odpowiedzieli klekotem.

21:37 Samica odleciała a samiec dał pisklakom jeść.
Posiłek był obfity. Widziałam jak pisklaki połykały żaby. Oczywiście starszak połknął największą.
Po posiłku pisklaki usnęły, a samiec iskał je i budził.

22:03 wróciła samica (po prawej). Razem z samcem zaklekotali, a pisklaki spały.
Samiec, swoim zwyczajem, nadal iskał pisklaki, samica drzemała (po prawej)

Oboje drzemali nad śpiącymi pisklakami (samiec z lewej, samica z prawej).
