przez ewa » 4 maja 2017, o 22:41
malwa
Piszesz, że dokładnie obserwowałaś zniesienie pierwszego jaja, po czym stwierdzasz, że jajko zostało zniesione w nocy z 24 na 25 kwietnia. Po Twoim wstępie spodziewałam się godziny zniesienia.
Dziękuję za obserwacje, faktycznie w nocy 24/25.04 nikt nie napisał relacji z obserwacji, tak samo 26/27.04.
Jeżeli pierwsze jajko zostało zniesione w nocy 24/25.04, to ...
drugie w nocy 26/27.04, a ...
trzecie w nocy 28/29.04 - o tym jajku pisała na forum m.margaret.
Czwarte jajko zostało zniesione 30 kwietnia o 22:34. Samiec wyrzucił jajko.
Piąte jajko zostało zniesione 2.05 o 22:04.
Malwa piszesz:
"Kiedy samiczka podniosła się i pokazała jajko, samiec od razu go nie zobaczył, ale kiedy już je zauważył oboje zaczęli radośnie klekotać, od razu razem zaczęli spulchniać wokół jajka nieprzygotowane do lęgu gniazdo. Samica po chwili przestała pomagać samcowi, natomiast on bardzo pieczołowicie starał się spulchniać. Wziął do dzioba delikatnie jajko i nieznacznie je unosząc przełożył je odrobinę dalej,aby móc to klepisko zmiękczyć. Zrobił to bardzo delikatnie, ale że gniazdo było zupełnie płaskie, a nawet opadające na zewnątrz jajeczko zaczęło się staczać , jednak blisko brzegu był niewielki patyk i się na nim zatrzymało."
Muszę Cię zadziwić. Samiec odrzucił to jajko, chociaż w Twojej ocenie wyglądał niewinnie. To, że wziął je w dziób i odłożył na bok świadczy właśnie o ty, że nie zaakceptował tego jaja. Nie wyrzucił go od razu? Nie szkodzi! Położył go poza dołkiem i w ten sposób pokazał, że go nie chce. Czasami samce tak robią gdy chcą zmylić samicę. Jajo wyrzucił później.
Widziałam nawet taką dziwną sytuację (w innym gnieździe). Samiec odrzucał jajko na bok, a samica go z powrotem wkładała do dołka. Rano samiec usiadł na jajku a jak samica odleciała, to je wyrzucił.