ewa napisał(a):Teraz wylegują się.
15:40 karmienie, młodzież po jedzeniu zamiast wziąć się chociaż za ćwiczenia, kontynuuje drzemkę.
Albo bardzo zmęczone po przedpołudniowych lotach, które nie dane nam było oglądać, albo lenie. W ubiegłym sezonie już 9 sierpnia nas opuściły.

Nasze bocianki, to bardzo kochające się rodzeństwo, wzajemnie czyszczą sobie piórka, najpierw młodszy czyści starszemu, zd.1, by po kilkunastu minutach starszy mu się odwdzięczył. zd2.
Z dużej chmury mały deszcz spadło kilka dużych kropel zd.3
Po tym pokropku młode nabrały ochoty na ćwiczenia zd. 4
godz.17:49 starszy decyduje się na króciutki lot zd.5
Zaraz po nim decyduje się na lot drugi młody i chyba nie jest to jego dziewiczy lot, bo lata dłużej (prawie 4min) od swojego bardziej doświadczonego brata zd.6 i zd.7
pewne lądowanie młodszego zd.8








Godz 19:02 podano kolacje

Malowniczy zachód słońca
