11.06
godz8:10.
Niestety, chyba musimy się pogodzić z odejściem malucha, został przyduszony nogą siadającego dorosłego.
Był zrzut pokarmu, ale maluszek nie jadł był bardzo słaby , gdy starszaki zjadły dorosły próbował je okryć gdyż w Łasku cały czas pada, niestety przycisnął malucha nogą, ale wstał, maluszek jeszcze wtedy żył, przy drugiej próbie przykrycia sytuacja się powtórzyła, dorosły już nie zmienił pozycji, raczej nie mam nadziei, ze maluszek żyje - OBYM SIĘ MYLIŁA
