07.06.2013.
09:42 – Dorosły wypluł wypluwkę. Starszak dał się nabrać, złapał ją i prawie połknął. Szybko jednak wyrzucił z dzioba. Instynkt każe mu jeść wszystko co z dużego czerwonego dzioba wypadnie.
Po godzinie 10 była chyba zmiana dorosłych i karmienie. Młode były rozleniwione w dołku. Główki ciężkie i śpiące, co chwilę padały na ściółkę.
12:16 – Zamiana dorosłych. Młode od razu się przebudziły i wyglądały dużego dzioba.
Trzy zrzuty pokarmu, ale w siano i suchy liść tataraku. Szczególnie Młodzian ma problem ze znalezieniem pokarmu, jednak udaje mu się coś chapnąć . Temperatura podnosi się. Młode siedzą z otwartymi dziobami.
14:43 – Karmienie młodych. Pogoda się poprawia, słońce świeci. Oby tak dalej.
15:22 – Do gniazda z żerowiska wrócił dorosły. Po posiłku młode nadal wylegują się w dołku. Starszaki czasem wędrują na brzeg dołka.
16:30 – Zrzut sporej porcji czarnej papki. Młodzian troszkę oddalony, ale szybko dołącza do starszaków i najada się. Dorosły wzrusza siano w dołku, które jest coraz bardziej suche.
17:31 – Kolejne karmienie. Młodzian wie jak się ustawić, aby wygrać walkę ze starszakami. Ustawia się przed jednym z nich.
W dołku nie widać wczoraj przyniesionego sznurka. Gdzieś tam w tym sianie leży. Oby jak najgłębiej.
17:37 – Dorosły robi porządki w dołku i próbuje wyciągnąć wysuszony liść tataraku spod młodych. Trochę to zachwiało równowagą starszaka. Liścia nie udało się całkowicie wyciągnąć.
19:46 - I jeszcze jeden posiłek.


