28.06.2012.
09:10 – Samica przez całą godzinę stała w jednym miejscu i drzemała. Młode w tym czasie zajęte były sobą, swoimi piórami, skrzydłami. Samica odlatuje.. Młode same.
11:58 – Do gniazda wraca samiec. Jeden z młodych (może to ten sam co poprzednio do samicy) bojowo jest nastawiony do lądującego samca (f.1-4).
11:59 – Karmienie.
12:18 – Nad gniazdem jakiś obcy ptak. Samiec odstrasza, a młode zamarły.
13:50 – Samca już na gnieździe nie było. Odleciał kilka minut wcześniej.
14:25 – Ląduje samica. Po kilku minutach zrzuca pokarm.
14:30 – Jak to nasza samica, zawsze gdzieś się spieszy. Przyleciała, nakarmiła, odleciała. Młode same. Pogoda ładna, brzuchy pełne, to szkoda czas marnować na siedzenie w dołku. Ćwiczenia skrzydeł idą pełną parą.
15:01 – Młode po ćwiczeniach troszkę przysnęły. Powrót samca je zbudził i jak na młode bociany ruszyły w stronę czerwonego dzioba po pokarm. Karmienie.
15:21 – Młode odpoczywają w dołku. Samiec odlatuje.
16:23 – Samica przylatuje z podwieczorkiem. Od razu po wylądowaniu zrzuca młodym pokarm.
17:03 – Jeden z młodych ma jeszcze nawyki małego pisklaka i śpi z głową na ściółce.
17:15- Młode zostały same, a nie na długo bo oo 17:23 przyleciał samiec. Przyleciał odpocząć razem z młodymi. Karmienia nie było.