www.bociany.lask.pl

przez **PADO** » 8 lip 2011, o 16:55

16:47.
Młody z takim zapałem ćwiczył latanie, że w pewnym momencie zbliżył się niebezpiecznie do krawędzi gniazda.

W Łasku popołudnie deszczowe. Z małymi przerwami pada od godz.14:30

przez **Krysia** » 8 lip 2011, o 19:59

8.07.2011

19:55 Na gnieździe jeden dorosły. Stoi na brzegu gniazda i drzemie. Tak samo zresztą jak młode.

20:13 Młode się wyspały. Trenują. Tylko jedno jeszcze dosypia z dziobem wtulonym w żabocik.
20:20 Teraz chyba czekają na kolację.[zdj.3]

przez **PADO** » 8 lip 2011, o 20:36

Wieczorna toaleta.

przez **Krysia** » 8 lip 2011, o 20:53

20:50 Długo nie ma tej kolacji.

21:29 Była kolacja? Kto to wie. Na pewno nie było przekazu.

21:45 Wrócił drugi bocian. W gnieździe spokój. Młode jednak najedzone, nie ustawiają się do posiłku. Jedno czyści piórka, dwa śpią, przytulone do siebie.

22:00 Słodki widoczek. Wszyscy w domu.

przez **PADO** » 9 lip 2011, o 07:43

09.07
godz. 7:20 Śniadanie. Konkretne porcje, a nie jakaś drobnica. Młodzież swoim zwyczajem polowała na zdobycz u nasady dzioba, jeden z jednej strony, drugi z drugiej, a trzeci z tyłu i właśnie jemu udało się zdobyć niezły kasek.
Przy następnym zrzucie załapał się następny, ale musiał szybko uciekać ze zdobyczą na skraj gniazda.
Zastanawiam się, gdyby u nas było 5 młodych, tak jak w Przygodzicach, to nasze głodomory pourywały by dzioby rodzicom :lol:

przez **Krysia** » 9 lip 2011, o 09:48

9.07.2011

9:04 Przyleciał dorosły bocian z pękiem liści w dziobie. Młode są głodne, ustawiają się do karmienia. Posiłek był solidny. Po karmieniu bocian wylatuje. "Pisklęta" zostają same. Trzy prawie dorosłe, duże bociany. Mają po siedem tygodni, za ok.15 dni pewnie wylecą z gniazda. Gdzieś się podziały słodkie, małe pisklaczki. Zdecydowanie za szybko dorastają.

9:45 Znów przyleciał rodzic. Zrzuca pokarm. Tylko dwa młode są jeszcze głodne. Trzeci nawet się nie podnosi.

14:10 Młodzież z jednym dorosłym. Gorąco.

15:09 Dorosły cały czas na gnieździe. Prawie nie zmienił pozycji.

15:30 Do gniazda wraca drugi dorosły. Witają się klekotami. Ten, który był na gnieździe, zaraz wylatuje. Bocian karmi młode. Przydałoby się jakieś picie.

15:42 Bocian wylatuje. Któryś wraca po dwóch minutach ze sporą wiązką sitowia. Młode na coś czekają. Niestety nie ma ani karmienia, ani pojenia.

Młode rezygnują z czekania. Zajęły sie porządkowaniem gniazda, ćwiczeniami, obserwowaniem okolicy.
16:03 Bocian dopiero teraz zrzuca pokarm, jest tego jednak bardzo mało. Wkrótce potem wylatuje. Wraca po dwóch minutach. Jest picie.