Obserwacje - II edycja programu

Łaskie bociany - II edycja programu

Re: Obserwacje - II edycja programu

Postprzez Radek Wojtas » 14 kwi 2011, o 15:52

Nie chcę spamować, ale mam pilną prośbę do osób podglądających bociany. Utworzyłem nawet specjalny wątek, ale zainteresowaniem tematem było niestety niewielkie.

Chcę dla Teleexpressu i Łódzkich Wiadomości Dnia przygotować materiał o Waszych bocianach. Proszę o kontakt osoby, które zechcą powiedzieć kilka słów przed kamerą.
Materiał będzie ciepły, miły, proszę się nie obawiać:)

Pozdrawiam
Radek Wojtas
kom. 667-196-166
mail: radek.wojtas@wp.pl

Ps.: Prośba jest pilna. Chciałbym przyjechać do Łasku w piątek lub w sobotę.
Radek Wojtas
 
Posty: 0
Dołączył(a): 14 kwi 2011, o 10:07

Re: Obserwacje - II edycja programu

Postprzez Krysia » 14 kwi 2011, o 17:07

14.04.2011

ok.17:00 Samica cały czas jest na gnieżdzie. Nie opuszczała go.
Obrazek
Krysia
 
Posty: 146
Dołączył(a): 29 cze 2010, o 21:45

Re: Obserwacje - II edycja programu

Postprzez Krysia » 14 kwi 2011, o 17:17

17:16 Poleciała. Prawie dobę nie jadła.

Obrazek

17:27 Już wróciła.
Krysia
 
Posty: 146
Dołączył(a): 29 cze 2010, o 21:45

Re: Obserwacje - II edycja programu

Postprzez Dariaa » 14 kwi 2011, o 17:44

Damka napisał(a):Jaja znoszone przez samicę pozbawioną partnera, który by na kilka dni wcześniej je zapłodnił i tak są jajami bezwartościowymi - nic się z nich nie wylęgnie, nawet gdyby ogrzewane były nieustannie. Procesem rozpoczęcia produkcji jaj w organizmie ptaka (i nie tylko) sterują hormony uwalniane w odpowiednim stężeniu o właściwej porze roku i przy sprzyjających warunkach. A kiedy ten proces zostaje uruchomiony, jaja są po prostu wytwarzane, a samicy nie pozostaje nic innego, jak je znosić - nie ma ona żadnego wpływu na to, by go powstrzymać.

Gdyby dołączył do niej w najbliższych dniach nowy samiec, byłaby szansa na to, że choć 2-3 jaja zostałyby zalężone (zanim otoczy je skorupka), a niewykluczone, że w tej nowej sytuacji jej organizm zostałby pobudzony do nadprogramowej produkcji i zniosłaby 1-2 jaja ponad zwykłą normę. Niektóre samice mając świadomość, że złożone jaja są niezapłodnione same usuwają je z gniazda (dobrym przykładem jest tu bocianica ze Szczecina-Warszewa, która tak właśnie postąpiła zarówno w ubiegłym, jak i w tym roku), ale nie dzieje się tak w każdym takim przypadku.

Nie trzeba się też obawiać, że samica umrze z głodu samotnie ogrzewając i pilnując jaja. Kiedy głód dokuczy jej w stopniu zagrażającym jej kondycji i szansom na własne przeżycie – zostawi jaja i poleci zdobywać pokarm. Instynkt podpowie jej, że przede wszystkim ona musi przeżyć, by móc przedłużać gatunek w następnych sezonach. Na pewno więc nie przekroczy bezpiecznej dla swego przeżycia granicy.

I nie ma się co buntować przeciwko naturalnym zjawiskom występującym w przyrodzie od zarania dziejów. Tylko dzięki naturalnej selekcji i naturalnemu, instynktownemu doborowi poszczególne gatunki zwierząt mogą przetrwać, o czym decydują tylko najzdrowsze i najsilniejsze osobniki i ich geny. Być może samiec dostrzegł lub wyczuł coś (czego my nie jesteśmy w stanie dostrzec), co zdecydowało, że zrezygnował z tworzenia pary z tą samicą, a może były jakieś inne przyczyny – tego nigdy się nie dowiemy. Nie ma co go potępiać, on kieruje się instynktem. Zresztą pogoda może w końcu się poprawi i wkrótce dolecą opóźnione stada bocianów, a wśród nich partner dla Magdy. Oczywiście, samicy - zwyczajnie, po ludzku - wszystkim nam szkoda, ale też nie ma powodu, by wylewać krokodyle łzy – w przyrodzie zdarzają się gorsze nieszczęścia.



Damusiu kochana nie wiesz jak bardzo mnie uspokoiłaś tym wszystkim co tutaj napisałaś, tak strasznie się martwię o Magdę, ale skoro piszesz że z głodu nie umrze, to Ci wierze:)
Teraz tylko pozostało trzymac kciuki, żeby Magda znalazła sobie szybko partnera, ale jak będzie tak siedziec bez ruchu , to gdzie go znajdzie.
To jest już jej 2 jajko, a może ich znieśc 5 , więc partner potrzebny na gwałt.
Serdecznie pozdrawiam Dariaa.


Właśnie doczytałam wyżej że samica odleciała, to znaczy że poleciała coś zjeśc i bardzo się cieszę:)
Dariaa
 
Posty: 11
Dołączył(a): 12 kwi 2011, o 14:38

Re: Obserwacje - II edycja programu

Postprzez Linka » 14 kwi 2011, o 18:30

Proszę, napiszcie, czy Wojtek dzisiaj nie zakłócał spokoju Magdzie?
Linka
 
Posty: 36
Dołączył(a): 6 kwi 2011, o 12:42

Re: Obserwacje - II edycja programu

Postprzez piotrek94b » 14 kwi 2011, o 19:24

Ja dziś samca na gnieździe nie widziałem.
W godzinach 17:15 - 17:27 samica opuściła gniazdo i poleciała pewnie coś zjeść.
piotrek94b
 
Posty: 1109
Dołączył(a): 8 kwi 2010, o 11:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Obserwacje - II edycja programu

Postprzez Aguś » 14 kwi 2011, o 21:01

Dziękuję wszystkim, którzy piszą na tym forum i dzielą się swoją wiedzą na temat bocianów. Oglądałam gniazdo dla zabicia czasu, z nudów w pracy :D Nie sądziłam, że tyle ciekawych rzeczy można się z tego dowiedzieć, zwłaszcza z Waszych wpisów. Super :D Oczywiście mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy.
Aguś
 
Posty: 0
Dołączył(a): 11 kwi 2011, o 21:11

Re: Obserwacje - II edycja programu

Postprzez Andzia » 14 kwi 2011, o 21:37

Linka ja z pomoca rodziny obserwowalam gniazdo cały dzien,Wojtek nie pojawił sie ,Magda tylko raz wyleciała z gniazda na nie całe 15 min ,bardzo dba o jajeczko,wietrzyła obracała grzała wyrzucała stara ściólke,serce peka jak sie patrzy na taka troske z góry skazana na porażke.
Andzia
 
Posty: 5
Dołączył(a): 25 mar 2010, o 18:20

Re: Obserwacje - II edycja programu

Postprzez paulina87 » 14 kwi 2011, o 21:38

Godzina 21.38 samica leży i wypatruje...
paulina87
 
Posty: 62
Dołączył(a): 8 kwi 2010, o 13:30

Re: Obserwacje - II edycja programu

Postprzez Linka » 14 kwi 2011, o 22:21

Andzia napisał(a):Linka ja z pomoca rodziny obserwowalam gniazdo cały dzien,Wojtek nie pojawił sie ,Magda tylko raz wyleciała z gniazda na nie całe 15 min ,bardzo dba o jajeczko,wietrzyła obracała grzała wyrzucała stara ściólke,serce peka jak sie patrzy na taka troske z góry skazana na porażke.


Dziękuję Ci Andziu za szczegółową relację z dzisiejszego dnia. Ja też podgladam naszą Magdę i cały czas zastanawiam się nad dalszym losem ślicznej bocianki. Jak sobie poradzi? Co przyniosą następne dni? Jakoś nie mogę tylko obserwować i ukrywać emocji i niepokoju? Może nie powinnam oglądać tego projektu?
Linka
 
Posty: 36
Dołączył(a): 6 kwi 2011, o 12:42

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Łaskie bociany - II edycja programu

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości

cron