www.bociany.lask.pl

W tym wątku opisujemy swoje spostrzeżenia z obserwacji gniazda.

Małe uzupełnienie wiadomości.

Uruchomienie przekazu- 20.03.18
Pierwszy bocian na gnieździe- 06.03.18 ( krótki pobyt bocianiej pary, fotka na fb łaskich bocianów)

Przylot Wojtka- 07.04.18 ok godziny 13:15


Od razu wziął się za remont gniazda


08.04.18- Od rana pozował do kamery



Ok 13:30- PRZYLOT MAGDY, PARA NA GNIEŹDZIE, KOPULACJE




SEZON NA DOBRZE ROZPOCZĘTY! CZEKAMY NA PIERWSZĄ NOC PARY NA GNIEŹDZIE A POTEM NA JAJKA!

14:34 - Toaleta

19:45 jeden z bocianów powrócił do gniazda. Zobaczymy czy będzie nocowała para.

5.04.2018 w godzinach porannych ok. 7:13 w gnieździe wylądowała para wędrowców.
Bociany odpoczęły i poleciały dalej.

7.04.2018 ok. 12:45 przyleciał pierwszy bocian

Kilka zdjęć 17:54-20:07



8.04.2018 ok. 13:35 przyleciał drugi bocian
Zbyt chłodny mają do siebie stosunek, nie widać między nimi więzi. Ten, który przyleciał, prawdopodobnie samica może nie być z ubiegłego roku.


Kopulacje nie były udane.


Oboje odlecieli w porze obiadowej, a o 15:16 wrócił jeden i czeka.
Co jakiś czas klekocze.


Bociek - gospodarz wrócił o 19:45. Drugi bocian nie doleciał.

9.09.2018 samiec cały ranek szykował gniazdo, potem klekotał i zapraszał.
13:33 wyleciał z gniazda.

Wpadł do gniazda i zapraszał - 13:52



Jest samiczka, wylądowała o 13:53


Już 2 razy próbował kopulować z tą samicą, ale ona jakaś śliska, nie może na niej utrzymać równowagi i spada. Wtedy ona go wygoniła z gniazda i to 2 razy. Ciekawe!

15:20- Toaleta, co za pozy!

16:50- bocianie rozmyślania :p



16:52- foch


16:54- nieudana kopulacja, po której samiec na kilka sekund wyleciał z gniazda, Wojtek wskoczył na samicę jednak ta próba była nieudana



16:59- jeden z bocianów odleciał z gniazda, drugi został w gnieździe.



17:02- puste gniazdo,a kilka sekund później oba bociany wróciły do gniazda




17;06 Kolejna nieudana kopulacja :/


Zobaczymy czy zostaną we dójkę na noc, miejmy nadzieje że tak

Bociany jakoś nie mogą się dotrzeć.
Co samiec wskoczy na samicę w celu kopulacji to z niej spada. Ona go przegania, wypycha z gniazda. On robi okrążenie wokół gniazda, ląduje i jest aprobowany. Razem klekoczą i poprawiają patyki.
Taki rytuał miał miejsce: 13:55, 14:02, 14:10 (potem miałam przerwę) 16:16,16:33, 16:53 i 17:05



Adrian AdikHD nie zauważyłeś tego rytuału? To coś więcej jak nieudana kopulacja. Aż tyle razy?

Po nieudanej kopulacji samiec schodzi z samicy i krąży przez kilka sekund wokół gniazda, jakoś tak to wygląda. Dziwne