02.06.2014.
Godzinowy skrót z dzisiejszego bardzo mokrego i chłodnego dnia:
07:35 - Wyraźne pęknięcia na skorupce jaja i widoczne ruchy pisklaka.
07:58 - Pisklak stara wydostać się ze skorupy. Widać już wyraźnie jego główkę.
08:02 - Samica opiekująca się pisklakiem, odrzuca część skorupki na bok.
10:34 - Maluch poza skorupą. Przez kilkadziesiąt minut, kuperek ciężko mu wychodził ze skorupy.
12:18 - Do gniazda wrócił samiec.
12:24 - Zamiana dorosłych.
14:53 - Wyraźnie widać klucie się drugiego pisklaka. Zamiana dorosłych; opiekę przejmuje samica.
14:54 - Skorupa pierwszego jaja została odrzucona na bok.
16:15 - Są już dwa pisklaki.
20:06 - Wrócił samiec i on przejął opiekę nad dwoma pisklakami.
20:42 - Na noc do gniazda wróciła samica. Kilka minut wcześniej pozostałe dwa jaja zostały starannie przewrócone przez samca. Maluchy, mimo chłodu i deszczowej pogody są żywotne, tzn. dobrze są ogrzewane przez dorosłe bociany.
Wszystko to można obejrzeć w wątku
Filmy z gniazda