Sobota rozpoczynała się obiecująco. Spokojna noc, świt też bez niespodzianek. 05:03 - Zmiana w wygrzewaniu jaj. Bocian siedzący na jajach, wstał, zrobił małą toaletę piór i odleciał. 05:37 - Rozpadało się i ... obrazu brak.
W gnieździe panuje cisza i spokój. Cały czas trwa wysiadywanie jaj. 04:36 - Jeden z bocianów odleciał na żerowisko. Drugi w ramach obowiązków, przewrócił jaja.
Umacnianie i "dopieszczanie" dołka trwa nieprzerwanie.
04:35 - W gnieździe rozpoczyna się ruch. Prostowanie, przeciąganie się i wylot na żerowisko. Pozostały w gnieździe bocian sprawuje opiekę nad jajami i jednocześnie dogląda korony gniazda.