Cały dzień jak przystało na niedzielę, upłynął bardzo spokojnie. Mimo słonecznej pogody, temperatura nie była za wysoka i bociania para na zmianę zajmowała się ogrzewaniem dwóch jaj. 20:11 - Do gniazda wróciła samica. Po chwili doszło do kopulacji. Samica zajęła miejsce samca w dołku, a ten już nie odlatywał z gniazda. Zapanowała cisza nocna. Jutro możemy spodziewać się jajka nr 3.
W oczekiwaniu na 4 jajo kilka zrzutów z dnia dzisiejszego. W gnieździe panował bociani spokój. Trwa wysiadywanie jaj, odbywają się kopulacje, znoszony jest budulec. Czyli tak jak powinno być.