Obserwacje z gniazda

Re: Obserwacje z gniazda

Postprzez PADO » 11 cze 2013, o 22:36

Dzisiejszej nocy chyba obędzie się od deszczu, jak na noc, jest dość ciepło - 15st.
PADO
 
Posty: 353
Dołączył(a): 27 mar 2010, o 19:23

Re: Obserwacje z gniazda

Postprzez ewa » 12 cze 2013, o 05:28

Wychodzi słońce.
Najmłodszy grzeje się pod starszymi. Przeżył tę noc. Bocian ich nie wygrzewa.
Obrazek

Ma jeszcze szansę, żeby tylko jadł.
ewa
 
Posty: 447
Dołączył(a): 8 kwi 2011, o 13:08

Re: Obserwacje z gniazda

Postprzez piotrek94b » 12 cze 2013, o 06:26

12.06.2013.

ewa napisał(a):...
Ma jeszcze szansę, żeby tylko jadł.

Wczoraj nie jadł :( Filmiki z gniazda

04:01 – Jeden z dorosłych odlatuje na żerowisko. Młode skulone siedzą w dołku, młodego nie widac.
04:41 – Dosyć szybko wrócił dorosły i zrzucił młodym pokarm, drobnicę. Duża porcja, dwa starszaki zjadają wszystko. Młodzian żyje, ale nie reaguje na to co się dzieje w gnieździe.
05:57 – Zamiana dorosłych. Dostawa suchego siana do gniazda. Młode dostają drugie sniadanie. Tak jak przy pierwszym, najmniejszy nie odwraca do zrzuconego pokarmu.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano 12 cze 2013, o 07:27 przez piotrek94b, łącznie edytowano 1 raz
piotrek94b
 
Posty: 1109
Dołączył(a): 8 kwi 2010, o 11:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Obserwacje z gniazda

Postprzez PADO » 12 cze 2013, o 07:12

Wreszcie zaświeciło słońce, poranek słoneczny, błękitne niebo, temperatura szybko rośnie już jest 19 st.
PADO
 
Posty: 353
Dołączył(a): 27 mar 2010, o 19:23

Re: Obserwacje z gniazda

Postprzez piotrek94b » 12 cze 2013, o 07:54

12.06.2013.

07:00 - Karmienie młodych. Ciemna papkę zjadają dwa młode.
O godzinie 07:00; 0702; 07:06; 07:09; do gniazda było przyniesione siano. Młode po zjedzonym posiłku i w ciepłym słońcu wygrzewają się leżąc w dołku.
08:06 - Kolejna dostawa siana i pokarmu. Sytuacja bez zmian. Młodzian leży w dołku za starszakami i nie je.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
piotrek94b
 
Posty: 1109
Dołączył(a): 8 kwi 2010, o 11:13
Lokalizacja: Łódź

Re: Obserwacje z gniazda

Postprzez zbuntowana » 12 cze 2013, o 08:22

o
Ostatnio edytowano 12 cze 2013, o 20:54 przez zbuntowana, łącznie edytowano 1 raz
zbuntowana
 
Posty: 6
Dołączył(a): 11 cze 2013, o 08:45

Re: Obserwacje z gniazda

Postprzez zbuntowana » 12 cze 2013, o 08:32

ewa napisał(a):
zbuntowana napisał(a):W Ustroniu wykluły się dwa pisklaki, bo Czantorka, zniosła tylko dwa jajka. Jeden bocianek żyje i jest w dobrym stanie. Odleci na zimowisko. Przeżyłyby dwa, gdyby, opiekunowie gniazda zgodzili się na interwencję. Niestety, też uważali, że nie ma potrzeby. Drugiego pisklaka, uratowali internauci, bo bombardowali telefonami, Wydział Ochrony Środowiska w Ustroniu. W Łasku, też można było uratować malucha. On jest chory i sądzę, że gdyby nawet od jutra świeciło słońce, to raczej nie przeżyje. Na pewno ma zapalenie płuc.
Dlaczego w Hoechstadt , podjęto akcję ratowania bocianów. Udało się. Podjęto też ryzyko i dokooptowano , trzeciego, z obcego gniazda. Czy tam ornitolodzy są głupsi, od naszych , czy tylko mają trochę empatii???

Skąd masz informacje o Ustroniu? Są niepełne. Czantorka zniosła 4 jajka. Na skutek zaziębienia jaj wykluły się 2 pisklęta. Urzędniczka z Urzędu w Ustroniu nie umiała powiedzieć "Nie" dlatego pierwsza akcja niczego dobrego bocianom nie dała. Konflikt polegał na nie zrozumieniu celu monitoringu gniazda. W każdym gnieździe z kamerą chodzi o edukację. Zakaz ingerencji podczas lęgu gwarantuje między innymi przekazywanie najlepszych cech w następnych pokoleniach bocianów. Jeżeli chodzi o Hoechstad, to z piątki piskląt przeżyły dwa. Nie masz pretensji, że za późno była podjęta interwencja? przecież można było uratować wszystkie? Na koniec: To co jest dobre dla jednego pisklaka, nie jest dobre dla populacji.
Bardzo dobry artykuł z Bornheim http://pfalzstorch.blogspot.com/2013/06 ... atten.html
Tłumaczenie google jest dość dobre.
____________________________________________

Najmłodsze pisklę jest coraz słabsze.
Są oba bociany ale żaden nie przykrywa maluchów, chociaż mogłyby. Muszą się same wzajemnie ogrzewać.
Obrazek
Czy to jest forma eliminacji? Żeby przetrwały najsilniejsze?
Przykre to...



Tak, masz rację, Ewo. Przepraszam. Czantorka, rzeczywiście zniosła cztery jajeczka. Na szczęście , wykluły się tylko dwa pisklęta. Mniej zmarło.
Piszesz, że pierwsza akcja , niczego dobrego bocianom nie dała. Może , gdyby, opiekunowie gniazda (fachowcy), nie czekali na reakcję „zwykłych” obserwatorów, tylko postanowili pomóc, przeżyłyby dwa pisklaki. Jestem wdzięczna urzędnikom, WOŚ, że pomimo sprzeciwu ze strony administratorów, zdecydowali się interweniować, po raz drugi. Ta akcja przyczyniła się do uratowania (szkoda, że tylko jednego) , pisklaczka.
Rozumiem, że nie należy ingerować podczas lęgu, wówczas, gdy jest normalna sytuacja. Wtedy, rzeczywiście, musimy się pogodzić z tym, ze przeżywa najsilniejszy. Jednak, gdy występują anomalia pogodowe, gdy pisklęta są narażone na wyziębienie – należy Im pomóc.
Edukacja – myślę, że piszesz o obserwowaniu bocianów, przez „Żabki”. Bałabym się narażać dzieci w wieku przedszkolnym na tego typu doznania.
Jeśli chodzi o Höchstadt, to nie mogę mieć pretensji, że za późno została podjęta akcja ratowania bocianków, bo tak nie było. Bocianki przeżyły ciężką noc z 26-go na 27-go czerwca, ale już , rano 27-go), ok . godz. 10-tej, zostały zabrane z gniazda. Przeżyły najsilniejsze. Gdyby nie było interwencji, nie przeżyłby żaden.
Sądzisz, że nie było warto , zorganizować pomocy, chociażby dla tych dwóch bocianków?
Nie możemy pomóc wszystkim. Takie tragedie, mają miejsce, we wszystkich gniazdach. Nie mamy na to wpływu. Nawet o nich nie wiemy. Uważam jednak, że w przypadku, gdy na bieżąco, śledzimy sytuację w gnieździe, powinniśmy , chociaż te pisklęta uratować.
Tym bocianom coś się od nas należy – dostarczają nam wiele radości.
„To co jest dobre dla jednego pisklaka, nie jest dobre dla populacji” – Twoim zdaniem- cel uświęca środki… tylko, że środki , potrafią czasami, zmienić cel!
Informacje o Ustroniu, czerpię z podglądu. Fakt, pomyliłam się, jeśli chodzi o liczbę , jajeczek. Jeszcze raz , przepraszam.
zbuntowana
 
Posty: 6
Dołączył(a): 11 cze 2013, o 08:45

Re: Obserwacje z gniazda

Postprzez PADO » 12 cze 2013, o 10:19

W Łasku pogodnie, ciepło tem. 22 st. starszaki w dobrej kondycji jedzą, maluszek niestety słabiutki...

Napisałam, to rano na Bocianiej Chacie i powtórzę to jeszcze tutaj, bo ręce opadają co wypisujecie. Mam nadzieję, że moje słowa, chociaż do niektórych dotrą. Uprzedzając nieprzychylne komentarze - wydaje mi się, ze posiadam tyle samo empatii, co zdrowego rozsądku

LUDZIE! Opamiętajcie się wreszcie! To co wy tutaj wypisujecie, to już nie empatia – to opętanie, delikatnie mówiąc. Wszyscy są winni prawdopodobnej śmierci malucha, poczynając od opiekunów gniazda, sponsorów, zwykłych obserwatorów, kończąc na ornitologach. Dla przypomnienia- ornitolog to nie hodowca dzikiego ptactwa – ornitolog zajmuje biologią ptaków, poznaje ich zwyczaje, trasy przelotów ( w tym celu obrączkuje się ptaki, nie jest to żadne „widzi mi się” ornitologa), życie społeczne...
Tych, których rozpiera energia i chcą wchodzić na komin, by ratować pisklę, zapraszam na tereny zalane, pomóżcie ludziom posprzątać po powodzi.
Tym, którzy proponowali zbiórkę na podnośnik dla ratowania pisklaka, radzę wspomóc powodzian, bo im woda zabrała cały dobytek, włącznie ze zwierzętami hodowlanymi.
Tym, którym się wydaje, ze są najlepszymi obserwatorami łaskiego gniazda, radzę zweryfikować osad o dorosłych bocianach. To jest doświadczona, wspaniale się opiekująca para. Gdyby nie ich doświadczenie, przy tak niesprzyjających warunkach, już byśmy nie oglądali piskląt w gnieździe.
Miłego dnia – bez zacietrzewienia.
PADO
 
Posty: 353
Dołączył(a): 27 mar 2010, o 19:23

Re: Obserwacje z gniazda

Postprzez ewa.wieser » 12 cze 2013, o 11:08

Takim zaciętym "przyrodnikom" proponuję zajęcie się tymi zwierzętami którym człowiek zgotował los pensjonariuszy "sanatoriów" w postaci schronisk.Domów tymczasowych i stałych brak.Dzika przyroda da sobie radę.
ewa.wieser
 
Posty: 3
Dołączył(a): 28 mar 2010, o 09:37

Re: Obserwacje z gniazda

Postprzez PADO » 12 cze 2013, o 11:15

Niestety koniec słonecznej pogody w Łasku, wiszą ciemne chmury, temperatura zamiast rosnąć - spada o godz 11:10 21st, miejmy nadzieję, że się obędzie bez deszczu...

Obrazek Obrazek
PADO
 
Posty: 353
Dołączył(a): 27 mar 2010, o 19:23

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Łaskie bociany - IV edycja programu

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron