Re: Klucie pisklat
Napisane:
10 maja 2010, o 08:41
przez barokka
ale radocha.... są już 4 pisklaczki ... widziałam tego ostatniego maluszka, ale rodzeństwo go dziobie
Re: Klucie pisklat
Napisane:
11 maja 2010, o 14:55
przez PADO
Czyżby nasze bocianki odpuściły sobie piąte jajko? Widzę, że Magda cały czas zajmuje się maluchami, a jajka nie wygrzewa
Poobiednia drzemka
Re: Klucie pisklat
Napisane:
11 maja 2010, o 17:44
przez paulina87
niestety slonce tak swieci ze malo co widac...ale przynajmniej maluchy moga sie wygrzac;)a powiedzcie mi za kazdym razem 1 malucha rodzice odrzucaja??
Re: Klucie pisklat
Napisane:
12 maja 2010, o 11:21
przez PADO
Mamy całą piątkę!
na zdjęciu może tak dokładnie nie widać, ale są na pewno
Re: Klucie pisklat
Napisane:
12 maja 2010, o 11:37
przez PLubisz
Zgadza się mamy całą piątke... Mamy nagrany filmik jak kluje się 5 młodzieniec .. wkrótce zostanie upubliczniony
Re: Los najmłodszego
Napisane:
12 maja 2010, o 11:41
przez orso
Źle widzę los najmłodszego,jest przygniatany przez swoje starsze rodzeństwo,niedopuszczany do jedzenia,raczej nie da rady przeżyć.
Re: Klucie pisklat
Napisane:
12 maja 2010, o 16:51
przez paulina87
Owszem jest przed 17 i dalej najmlodszy z rodzenstwa nie jest odpuszczony do jedzenia przewrocil sie i reszta go przygniotla wiec nic nie zjadl i szkoda ze marny jego los
ale poza tym 4 jest slodziutka jedza tak lapczywie ze szok ale to dobrze niech rosna zdrow
Re: Klucie pisklat
Napisane:
14 maja 2010, o 05:57
przez Cowboy
Z tego co widze padnie chyba jeszce jedno z pisklat. Rodzenstwo doslownie zmieszalo go z błotem. Bocianica nieudolnie nadrepnie na niego jeszcze kila razy i dowidzenia bocianku
Re: Klucie pisklat
Napisane:
14 maja 2010, o 09:08
przez Dorcia
Witam Wszystkich, jestem tu "nowa". Do tej pory jedynie podglądałam, ale chętnie włączam się do rozmówek.
Najmniejszy jeszcze się dzielnie trzyma, ale to Matka Natura najlepiej wie ....
Re: Klucie pisklat
Napisane:
19 maja 2010, o 21:35
przez sigrik
Szkoada że tyle pisklątek zginęło