Godz.16:23
Trawiło się dzisiaj jednemu młodemu "jak ślepej kurze ziarno".
- Sam w gnieździe, przylatuje rodzic i przystępuje do karmienia, a młody nie posiada się z radości, cały czas chodzi w kółko na piętach, macha skrzydłami. Wygodniej by mu chyba było, przy braku rywala, jeść na wyprostowanych nogach, ale cóż - przyzwyczajenie druga natura.
O 16:41 przylatuje drugi i wyjada resztki.