Obserwacje - II edycja programu

[Krysia]

To mógł być jakiś obcy bocian. Wojek byłby chyba bardziej agresywny. Po tym, co widzieliśmy do tej pory wydaje mi się, że by tak szybko nie odpuścił.

[PADO]

Magda zadziałała z zaskoczenia i tym sposobem odniosła sukces. On się tego nie spodziewał po niej. Sama widziałaś jaka była uległa wobec niego w poprzednie dni.

[Linka]

Krysiu, to chyba był jednak Wojtek, tylko Magda, nauczona wczesniejszymi doswiadczeniami, zadziałała natychmiast. Brawo Magda. A Wojtek musiał byc kompletnie zaskoczony jej zachowaniem. Dzięki Piotrze za filmy. Dzięki nim mogę zobaczyć, co dzieje się, gdy nie mogę sama obserwować.

[Damka]

Moim zdaniem, bocian, który próbował usiąść dziś na gnieździe, to był obcy bocian - i niekoniecznie samiec. Wojtka Magda wpuściłaby do gniazda, mimo wszystko nadal prawdopodobnie zaakceptowałaby go jako partnera. To raczej była obrona przed obcym. Dopóki ma jajo, chce je chronić i będzie odganiać każdego zbliżającego się osobnika. Dlatego kolejna "wroga" wizyta Wojtka byłaby, niestety, ... wskazana dla jej dobra.

Pado - przepraszam, ale nie sądzę, że wczesne złożenie jajka przez samicę miałoby być sposobem na ściągnięcie Wojtka do gniazda. Jest połowa kwietnia - czyli optymalny czas do składania jaj przez bociany, organizm Magdy był całkowicie gotowy do rozrodu (zwyczajnie - biologia), miała partnera i akcja "jaja" ruszyła. Poza tym, złożenie przez nią 12 kwietnia pierwszego jaja wcale nie było za wczesne - para ta zaczęła być widywana razem (i kopulowała) w gnieździe od 8 kwietnia, składanie jaj rozpoczeło się więc całkowicie o czasie.

Próbowałam sobie to wszystko przeanalizować i poukładać i myślę, że najbardziej prawdopodobne jest, że samiec od początku miał do wyboru dwie samice i dwa gniazda i w końcu dokonał wyboru, niestety niekorzystnego dla Magdy. Samiec pojawił się przed kamerą po raz pierwszy 31 marca i nazajutrz 1 kwietnia, ale nie został w gnieździe na stałe (być może miał już inne, ale jeszcze bez samicy) -
filmiki Piotrka http://www.youtube.com/watch?v=KQMgPzoWp_c i Krysi http://www.youtube.com/watch?v=ET9oFpTEVJM .

Sama Magda zjawiła się w gnieździe wcześniej niż sądziliśmy - to prawdopodobnie ona jest na filmikach niżej (Krysi z 5 kwietnia, Piotrka z 6 kwietnia i Krysi z 7 kwietnia), przynajmniej wskazuje na to dość "prosty" kształt linii granicznej między piórami białymi i czarnymi na grzbiecie bociana (patrz mój post w wątku "Jak je rozróżnić" viewtopic.php?f=2&t=40&p=1622#p1622 ):

http://www.youtube.com/watch?v=ijhSy4qi8rw
http://www.youtube.com/watch?v=GK52qRUYDxo
http://www.youtube.com/watch?v=YbYZtf7OLBo

Oba bociany zaczęły tworzyć parę (kopulować) 8 kwietnia rano - filmik Piotrka http://www.youtube.com/watch?v=8jYU0Vctnso . Na krótko, jak się wkrótce okazało, samiec coraz rzadziej wracał do gniazda, a co więcej, niespodziewanie zaczął przejawiać niezbyt przyjazne odruchy wobec Magdy.

[piotrek94b]

Moim zdaniem samicę zaatakowała inna samica. Dlatego tak odważnie ruszyła do ataku. Gdyby to był samiec (Wojtek) lub inny obcy przyjęłaby go na gniazdo.

[PADO]

Damka, nie zrozumiałaś mnie. Nigdy nie twierdziłam, ze jajo zostało złożone za wcześnie. Pisałam tylko, ze dość wcześnie od momentu pojawienia się samicy w gnieździe. Stwierdzeniem, że jajko miało być sposobem na zatrzymanie samca w gnieździe chce obalić lansowaną na tym forum tezę, że jajko pojawiło się za wcześnie (ja nigdzie tak nie napisałam) i dlatego Wojtek wyrzucił je z gniazda, traktując jako obce.
Co do dalszej wypowiedzi, że Magda mogła pojawić się wcześniej niż to zauważyliśmy, jest sprawą otwartą. Linia graniczna miedzy czarnymi i białymi piórami nie jest żadnym znakiem rozpoznawczym. W dużej mierze zależy od ułożenia skrzydeł.
Kierując się takimi spostrzeżeniami można twierdzić, że samiec, który pojawiał się w gnieździe i nękał Magdę to nie nasz Wojtek, gdyż miał wyraźne pojedyncze, białe piórko w czarnych lotkach.
http://www.youtube.com/watch?v=xFvYqyc-kGA
http://www.youtube.com/watch?v=u5oGdPEm4eM
http://www.youtube.com/watch?v=SRSAc7hl2Q4
Oczywiście nie twierdze, że tak było, ale może...

Nobel temu, kto widząc pojedynczego bociana stwierdzi z cała pewnością czy to samiec czy samica.

[Andzia]

Jesli mozna to bardzo prosze niech ktos otworzy nowy watek do roztrzygania czy to Wojtek czy nie Wojtek,czy jajo za wczesnie czy nie itp niech w watku do obserwacji beda opisane obserwacje

[PADO]

Jesli mozna to bardzo prosze niech ktos otworzy nowy watek do roztrzygania czy to Wojtek czy nie Wojtek,czy jajo za wczesnie czy nie itp niech w watku do obserwacji beda opisane obserwacje

A czy to nie aby "obserwacje". Czy w tym wątku trzeba pisać tylko o tym , czy bocian siedzi na gnieździe, czy nie?
Jeśli Ci to przeszkadza to sama otwórz nowy, ja takiej potrzeby nie widzę.

[Krysia]

Powinniśmy raczej podziękować Ewie i Damce, że próbują nam cokolwiek wyjaśnić. Niestety, znów nie zadbali o to opiekunowie projektu.

[Damka]

Pado, przepraszam, jeśli Cię uraziłam, nie było to w żadnym razie moim zamiarem (być może źle zrozumiałam Twoje słowa: "W/g mnie dość wczesne pojawienie się jajka miało być sposobem na ściągnięcie Wojtka do gniazda" - z czym się nie zgadzam).
Poza tym, wyraziłam (może niepotrzebnie) tylko swoją własną opinię opartą na własnych i cudzuch obserwacjach i nikumu jej nie narzucam - każdy ma prawo do swojej. Niczego też nie twierdzę na pewno - użyłam słów: "Moim zdaniem", "najbardziej prawdopodobne", "to prawdopodobnie ona".