

Damka napisał(a):Krysia napisał(a):18.04.2011
"Czy naprawdę to jajo nie ma żadnej szansy?"
Chodziło mi raczej o to, czy jajo jest zapłodnione i czy da się określić przez którego partnera. Ta para zaczęła kopulować po 15:00 poprzedniego dnia. Jak długo tworzy się skorupa na jaju, żeby było gotowe do zniesienia. Niewiele wiem i każdy dzień obserwacji prowokuje nowe pytania.
Na pytanie - "czy jajo jest zapłodnione" - sama także chciałabym znać odpowiedź Krysiu, ale niestety, nie znam jej. Od momentu pojawienia się nowego samca i od pierwszej kopulacji tej pary też zastanawiam się - na jak długo przed złożeniem jaja tworzy się na nim skorupka uniemożliwiająca zapłodnienie. Optymistyczną - jak mi się wydaje - oznaką jest fakt, że samiec jajo zaakceptował, a więc instynktownie ocenił, że jajo ma szansę być pełnowartościowe - czyli zapłodnione przez niego - i że warto je wysiadywać. Skoro on tak uznał, to i my możemy mieć nieśmiałą nadzieję, że na mniej więcej 30-32 godziny przed złożeniem jajo nie było jeszcze "zamknięte" w skorupce i że wylęgnie się z niego pisklę. Ale czy tak jest naprawdę, przekonamy się dopiero wtedy, kiedy ze wszystkich złożonych jaj wyskoczą pisklaczki. Jest to, moim zdaniem, bardzo ciekawe doświadczenie poznawcze.![]()
A co do domniemanego ojcostwa - myślę, że jeśli jajo jest zalężone, to na pewno przez nowego partnera Magdy.
Powrót do Łaskie bociany - II edycja programu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości