12.07.2012.05:18 – Pierwszy dziś posiłek przyniesiony przez samca. Samicy od wczoraj, od godziny 19 nie było w gnieździe.
05:31 – Skok na kamerkę. Młode chyba trochę zaskoczone tym skąd samiec obserwuje okolicę.
06:09 – Przybyła samica. Jej pobyt był bardzo krótki, bo trwał tylko 36 sekund. Przylot, zrzut pokarmu, odlot.
06:18 – Mała sprzeczka o kępkę suchej trawy.
07:52 – Rozpoczęły się poważne ćwiczenia w próbach latania. Czasami cierpią na tym młode, które siedzą w dołku.
08:29 – Przybywa samiec. Zrzuca pokarm kilka razy. Młode mają co wybierać ze ściółki.
08:36 – Młode zostają same.
09:40 – Do tej godziny młode większość czasu spędziły na odpoczywaniu i siedzeniu w dołku. Jeden z młodych gdy wypoczął rozpoczął wysokie skoki nad głowami dwójki braci. Przy okazji można trochę podeptać siedzące rodzeństwo.
09:43 – Ćwiczenia zaczął drugi z młodych. Niestety tak pechowo że upadł na siedzącego.
09:58 – Ćwiczenia przerwał samica. Przyleciała z sianem i pokarmem.
10:02 – Już odleciała i młode same. Przez to że nie ma dorosłych, młode bociany mają więcej miejsca do skakania.
10:06 – Młode szybko wróciły do ćwiczeń. Jeden drugiemu wylądował „na barana”. Ten nie wytrzymał ciężaru i siadł na gnieździe.
12:21 – Nad gniazdem krążył intruz. Młode go obserwowały z gniazda, a z łąk (w tle) obserwował samiec , który zaraz przyleciał z odsieczą.
Gdy minęło niebezpieczeństwo, młode dopominały się o jedzenie. Obserwowały ruchy samca i łapały go za dziób. Karmienia tym razem nie było.
12:43 – Ku zaskoczeniu młodych, nie było jedzenia, to samiec jeszcze usiadł w dołku.
Długo nie posiedział, bo młode zaczęły podskubywać jego ogon.
12:54 – Samiec odlatuje. Młode same.
Jeden z młodych wstał, aby poczyścić pióra. Pozostała dwójka drzemała w dołku.
13:11 – Po sześciu minutach samiec wraca. Przynosi ze sobą piękne śmieci. Młode chyba zawiedzione że nie można tego zjeść. Bacznie się przyglądają folii i „bawią” się śmieciami. Po dwóch minutach zostawia młode bociany.
13:42 – Przyniesiona folię porywa wiatr, jednak jeden z młodych ratują ją i wciąga do gniazda. Młode zajęte swoimi bocianimi sprawami czyli czesaniem piór, podskakiwaniem, drzemką w dołku.
14:18 – Ponownie przylatuje samiec. Karmienie. Samiec pozostaje na gnieździe z młodymi.
14:41 – Odpoczynek w dołku razem z młodymi. Zerwał się silny wiatr, trzęsie kamerką.
14:57 – Przylatuje samica, karmienie. Samiec odlatuje.
15:03 – Samicy po kilku próbach udało się zrzucić pokarm. Po zrzucie natychmiast odleciała.
15:07 – Pada deszcz, mocniej wieja, ale młode nie rezygnują z ćwiczeń.
15:14 – Próby latania, a właściwie lądowania czasami kończą się całkowitym niepowodzeniem. Młody po prostu upadł.
15:35 – Deszcz zaczął mocniej padać, młode siadły i odpoczywają.
16:20 – Przylatuje samiec z porcją siana. Razem z sianem zrzuca sporo drobnicy.
16:31 – Jeden z młodych ćwiczy podskoki na krawędzi gniazda. Dużo nie brakło, a mógłby się znaleźć na dole. Ratował się siadem na stopach.
17:09 – Samiec odlatuje.
17:12 - Wraca. Niestety wraca z kolejną porcją śmieci. Po dwóch minutach odlatuje, a młode zaczynają ćwiczenia.
17:35 – Zajęcia z folią.
Film z opisanych zdarzeń.