bzyk397 napisał(a):Ciekawi mnie ,czy nie można oczyścić gniazda z plastikowych ,,skarbów" . Gdy pojawią się pisklęta ,folie będą stwarzały zagrożenie.Pozdrawiam bocianolubów.
Może lepszym pomysłem byłoby wyłożenie w pobliżu ich żerowania, czy nawet na terenie samej oczyszczalni trochę siana. Bociany z pewnością by je zagospodarowały.
Nasza para od samego początku ma problemy ze znalezieniem w okolicy odpowiedniego materiału na środek gniazda. Widzieliśmy jak znosiły zgniłe liście i jak im się udało znaleźć to kępki zeschłej trawy.
Teraz trudniej o taką wyściółkę, trawy duże zielone, jeszcze nie czas na koszenie. Bociany starają się jak mogą, przynoszą to co w/g nich się nadaje, a i tak nasze gniazdo wygląda ubogo na tle innych.
Sugeruje, by obserwatorzy z okolicznych miejscowości, którzy dysponują sianem zgłosili się do Opiekunów projektu i zadeklarują pomoc. W samym Łasku o siano trochę trudno.
A może młodzież ze szkół, w których odbyły się zajęcia edukacyjne tym się zajmie.
Pomysł swój poddaje pod rozwagę, wydaje mi się, że będzie to lepsze niż ściągać straż i czyścic gniazdo, czy, oby nie, tak jak w poprzednim roku interweniować już w chwili bezpośredniego zagrożenia.