04:31. Bociany z rana były bardzo pobudzone. Podskakiwały, tokowały, chyba odstraszały jakiegoś intruza, 04:32. Bawiły się foliami. 04:33. Kopulacja, 17 sekund. I w gnieździe zapanował spokój.
05:31. Na gnieździe siada obcy bocian (ma bardzo pobielone nogi). Po kilku sekundach, znad pół nadlatuje nasz samiec (też ma pobielone nogi)> Obcy szybko ucieka z gniazda. Samiec odstrasza. Dołącza do niego samica (ta ma nogi czyste czyli czerwone)>. Obcy bocian został przegnany. 05:38. Uspokojone bociany postanawiają odlecieć na łąki. http://www.youtube.com/watch?v=HEb3M1eCAoE
Widocznie doszły do wniosku, że lepiej w gnieździe, niż włóczyć się gdzieś po łąkach w te upały. Po południu też zastałam je w gnieździe. Jakaż synchronizacja:
04:59. Jeden z bocianów, opuścił gniazdo. Drugi dogląda gniazdo, czyści pióra i siada w dołku. 05:50. Po długim samotnym siedzeniu na gnieździe, drugi bocian także odlatuje.
07:36. Na gnieździe jeden bocian. Chyba to samiec. Jest większy od bociona na kolejnych zdjęciach. 09:10. Odlatuje. 10:12. Przylatuje drugi bocian (nie ma tak mocno nóg zabielonych i jest drobniejszy).