Obserwacje

[majka 25010]

Ago
Jak już pisałam wcześniej, rozmawiałam z Wojewódzkim Konserwatorem Przyrody w Łodzi i powiedział. że On nie m o ż e ingerować, bo o tym, co sie w tym gnieździe dzieje i co należy robić - decydują: organizatorzy projektu i miejscowi ornitolodzy . Obiecał, ze się skontaktuje z Administracją gniazda i spróbuje pomóc... kto mówi prawdę...tak, jak piszesz - to tylko brak chęci. Dlaczego tych Panów (Administratorów, Moderatorów) nie ma z nami... , bo oni mają nas w nosie...

[MMcia]

Jeden jeszcze żyje! W matkę wstąpił nowy duch! Robi porządki w gnieździe! Drugi tez rusza kuperkiem!

[aga]

Wszystkim bocianolubom życzę wszystkiego dobrego. Trzymajcie się, ja jestem bardzo zasmucona i zła trudno to forum od początku do mnie nie przemawiało. Jedynie z wielkim wzruszeniem patrzyłam na gniazdo w Łasku bo mieszkam w Łodzi a ono jest blisko!
Ale po tej sytuacji i wypowiedziach niektórych osób, już nigdy tutaj na forum nie zagoszczę (dla niektórych to pewnie ulga) , ale moje wypowiedzi były z serca i doświadczenia jakie nabrałam podglądając cztery lata bocianie pary, ich zachowanie i różne sytuacje zmuszone z ingerencją człowieka nie tylko w Polsce.

Chciałabym żeby w przyszłym roku te bociany tu wróciły i odchowały zdrowy lęg, a osoby opiekujące się tym gniazdem wyciągnęły wnioski z tragicznej sytuacji z tego roku. Para może zechce wracać na gniazdo tutaj ,ale na kolejny lęg nie ma co liczyć. Dopiero za rok.

Trzymajcie się bocianoluby i drogie bocianki!

[MMcia]

Wciąż twierdze ze pisklęta są tak wykończone że same bociany sobie nie poradzą.... Nie wiem czy człowiek jest w stanie nakarmić takie piskle "lecące przez ręce"?????

[aga]

Wciąż twierdze ze pisklęta są tak wykończone że same bociany sobie nie poradzą.... Nie wiem czy człowiek jest w stanie nakarmić takie piskle "lecące przez ręce"?????

już jest za póżno! pisklęta umierają!

[MMcia]

Potrzebują suchego siana, jedzenia i ciepła!

[paulina87]

jej;)))samica wziela sie za generalne porzadki maluch ledwo co ale nadal sie rusza ...a ona im sprzata wlasnie w dolku...kurcze...oby oby..

[Angelika]

Proszę o zdjęcia z gniazda!!! Mam słaby przekaz.

Jeśli przyleciał drugi bociek, może uda mu się jakoś nakarmić maluchy. Widziałam, że starał się unieść jednego. A ten drugi rusza kuperkiem. Nie mam teraz obrazu w ogóle.

[majka 25010]

MMciu, ja nie jestem specjalistą w sprawach bocianich, ale na podstawie obserwacji w innych gniazdach, wiedziałam, że bocian wróci...Chodziło tylko o przetrzymanie najcięższych chwil i tak, jak sama sugerowałaś: można było podrzucić bocianowi coś do zjedzenia...to wszystko powiedziałam konserwatorowi przyrody, po tym, jak mi (KP) powiedział, że nie można dokarmiać, nie wiadomo jak długo bociana, bo to nie jest ...hodowla kur...

[MMcia]

Te pisklęta same się nie najedzą! Są zbyt słabe!
Tak Majka masz rację.... wystarczyło tylko wczoraj wieczór..... A gdyby "pora deszczowa sie przedłużała to i dzis i jutro! Chociaz....