www.bociany.lask.pl

przez **piotrek94b** » 26 maja 2014, o 05:34

26.05.2014.

Niestety, ale z najmniejszym pisklakiem nie jest najlepiej.
Nie jest dopuszczany do pokarmu i nie walczy aby przedostać- się do niego. Wczorajszego wieczornego posiłku nie jadł. Tak samo dziś rano. Trójka znacznie już większych zjadła wszystko co było zrzucone, maluch pozostał z tyłu i tylko przytulał się do starszych.

(film)

04:52 - Pierwszy dziś posiłek
05:48 - Przy drugim dziś zrzucie pokarmu, maluchowi udało dostać się do stołu i coś z podanej drobnicy zjadł.

przez **piotrek94b** » 27 maja 2014, o 05:54

27.05.2014.

Wczoraj udało mi się odnotować kilka karmień młodych, tj. o godzinie 06:35; 08:41; 10:42; 12:30; 15:11; 16:28; 17:42. Być może były też i inne zrzuty pokarmu, np. po dłuższym jego trawieniu. Najmniejszy jakoś dawał sobie radę i przy karmieniach coś tam zjadł. Pogoda wczoraj też była ładna, młode sporo czasu spędzały bez przykrycia przez dorosłego. Nic nie wskazywało że w godzinach wieczornych jeden z dorosłych (chyba samiec , większy dziób) pozbędzie się malucha.
Film przedstawia jak to robił

(film)

Sponiewierany pisklak żyje. Na pewno jest bardzo mocno poturbowany, połamany lecz żyje. Podczas kolejnego wieczornego karmienia o godzinie 21:30 było go momentami widać. Podobnie dziś rano podczas dwóch karmień.
Niestety jego los jest przesądzony.

przez **piotrek94b** » 28 maja 2014, o 08:00

Pisklę które było wyeliminowane przez dorosłego, zostało zjedzone.

http://youtu.be/WTgwDmTQxTw

28.05.2004.

Obecnie w gnieździe trzy małe żwawe pisklaki.

przez **piotrek94b** » 29 maja 2014, o 00:18

28.05.2014.

Pogoda nie rozpieszczała dziś bocianów. Ale dały radę. Maluchy były karmione na zmianę.

przez **piotrek94b** » 30 maja 2014, o 20:09

30.05.2014.

Drugie pisklę zostało dziś wyrzucone z gniazda.
Wychowają się pewnie, dwa pozostałe.

przez **piotrek94b** » 1 cze 2014, o 22:45

01.06.2014.

Po serii przykrych filmów, dziś filmik dużo pogodniejszy, pokazujący wczorajszy apetyt małych bocianów.

W ciągu dnia nie było zasadniczych karmień. Dorosłe zmieniały się o godzinie 10:42; 11:30; 11:43; 11:50; 13:33 i o 18:15.
Po zmianie o godzinie 13:33 na gnieździe z młodymi siedziała samica (mniejszy dziób wyraźnie widoczny podczas pobytu obojga dorosłych na gnieździe). O godzinie 15:15 i 16:47 zrzuciła bardzo małe kąski, właściwie to kąsek, bo starczał dla jednego malucha.
Także od godziny 09:50 do 18:15 młode głównie wygrzewały się w słońcu.

Dziś karmienie odbywało się przez cały dzień.
Pierwsze o 07:48; kolejne 09:24; 10:57; 13:02; między 14:40-15:40 była zmiana dorosłych, więc chyba było tez karmienie (brak podglądu); 16:56 - powrót samicy do gniazda i odstraszanie; 17:00 karmienie. Ostatni posiłek młode dostały o godzinie 21. Do gniazda przyleciał samiec i podał kolację. Samica odleciała i na noc nie wróciła.

https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater

przez **piotrek94b** » 3 cze 2014, o 03:56

Młode karmione rosną jak na drożdżach. Na końcówkach skrzydeł widać już czarne lotki.
02.06.2014. odnotowałem osiem karmie, tj. o godzinie: 06:53; 08:50; 10:17; 11:44; 14:20; 14:57; 17:14; 19:44.

przez **piotrek94b** » 3 cze 2014, o 23:27

Co podano młodym?

(film)

przez **piotrek94b** » 5 cze 2014, o 04:33

05.06.2014.

Na dzień dobry kłaniamy się.

(film)

16 dzień od wyklucia.
Dziś rano młode pierwszy raz pozostały w gnieździe same. Nieobecność dorosłego trwała 7 minut.

04:21 - Przy powrocie dorosłego, jeden z młodych już miał odruchy atakowania lądującego bociana.
05:15 - Pierwszy dziś posiłek dostarczony przez samca.

przez **piotrek94b** » 6 cze 2014, o 08:18

06.05.2014.

Wczoraj wieczorem, samica na dwie minuty młode zostawiła same. Poleciała po gałązkę i wróciła.
Dziś już od samego rana. O 04:08 odleciał samiec, a o 04:23 przyleciała samica z dużą ilością pokarmu. Jeden z młodych waleczny. Na lądowanie w gnieździe dorosłego bociana, reaguje tak jakby chciał zaatakować, odstraszyć.
Młode coraz większe, dobrze wykarmione, pogoda sprzyja, więc rosną jak na drożdżach.